Dwa proste pytania do CK JW - jakie?

0


Być może pamiętacie, ale swego czasu była w publikacjach JW rubryka - pytania czytelników. Czytelnicy zadawali pytania, a CK JW odpowiadało. Pytania były różne, odpowiedzi też - nieraz nawet pozornie bardzo zawiłe, a nawet wręcz wysoce "skomplikowane". 

I może też dwa pytania, które chcemy poruszyć w tym wątku będą nadawać się do tego działu - choć zdaje się, że oficjalnie przestał istnieć. A może jeżeli dalej jesteś JW, to sam je zadasz starszyźnie ze swojego rodzimego zboru? O co zatem chodzi?

Otóż pytania dotyczą wskazówek z podręcznika "Paście...", który nie jest już wielką tajemnicą wiary, a który zawiera kilka ciekawych informacji dla wnikliwych czytelników.

Sprawa pierwsza:



Materiał wskazuje na neutralne stanowisko zboru. Wyraźnie napisano tu, że jeżeli ktoś przyłącza się świadomie i dobrowolnie do organizacji, która NIE jest neutralna, to odłącza się od zboru JW. Innymi słowy "automatycznie" przestaje być Świadkiem Jehowy.

Pytanie  pierwsze brzmi: czy ww. stanowisko oznacza, że ciało kierownicze JW w latach 1992-2001 odłączyło się i przestało być 'Świadkiem Jehowy', bo przystąpiło do organizacji ONZ, która jak wiadomo NIE jest neutralna?

Dodatkowo CK dalej bierze udział w spotkaniach OBWE, która to organizacja też NIE jest neutralna, czyż nie?  I czy CK JW w ciągu 6 miesięcy uregulowało sprawę? Więcej w artykule: Trochę historii JW cz.5.

Druga kwestia jest bardziej drażliwa dla przeciętnego Świadka, ale ukazuje w jaki sposób myśli i działa CK. A mianowicie chronią oni na wszelkie sposoby swoje interesy, aby przypadkiem nie zostać oskarżonym o np. zmuszanie do przyjęcia takiej, a nie innej postawy.



Interesujący jest tutaj końcowy fragment, który wskazuje, że jeżeli winowajca NIE okazał skruchy, to ogłoszą, iż się odłączył.

Pytanie drugie brzmi: dlaczego ogłoszone zostanie, że się odłączył, a nie, że został wykluczony?

A może ten ktoś nie chce się odłączać, ale chce pozostać w zborze? Czy ewidentnie nie chodzi tu o ochronę interesów CK? Standardowo jeżeli ktoś nie okazuje tak zwanej skruchy, to zostaje wykluczony, a tutaj ogłoszą, że się odłączył. Czy to będzie zgodne z prawdą? I co w wypadku jeśli taka osoba nie życzy sobie, aby podawano takie ogłoszenie - bo twierdzi, że to kłamstwo? Choć w zasadzie ogłoszenie o odejściu danej osoby ze zboru od pewnego czasu jest jednolite - w tym wypadku być może też.


Wnioski pozostawiamy jak zawsze Tobie drogi czytelniku.



(10): Potem przywołał do siebie tłum i powiedział: Słuchajcie i zrozumiejcie. (11): Nie to, co wchodzi do ust, kala człowieka, ale co z ust wychodzi, to kala człowieka. [Uwspółcześniona Biblia Gdańska, Mt 15]



0 komentarze:

Prześlij komentarz

Proszę pamiętać o wzajemnym szacunku i wyrażaniu tego odpowiednimi słowami. Nie musisz się zgadzać z naszym rozumowaniem. Komentarze są moderowane i pojawiają się z opóźnieniem. Obraźliwe lub nieodpowiednie będą usuwane.