Czy pozwalasz sobą manipulować? - cz.1

0

Manipulacja, to coś, czego nie widać, a jednak ma duży wpływ na człowieka. Chcesz tego czy nie, tak to działa. I w zasadzie nie podlega to dyskusji, że tak właśnie jest i że jest to często bardzo silne oddziaływanie.

Z drugiej strony rzadko o tym dyskutują ci, którzy są zmanipulowani, gdyż nie mają świadomości, że tak się dzieje w ich przypadku.

A więc zachodzi ogólne pytanie: czy Ty jako JW dajesz sobą bezwiednie manipulować?

Z definicji manipulacja, to  (łac. manipulatio – manewr, fortel, podstęp; manus - ręka, manipulus - dłoń) – forma wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by nieświadomie i z własnej woli realizowała cele manipulatora.
Nieświadomie i z własnej woli, to słowa klucze, w których tkwi przemożna siła.





R.Cialdini, autor książki  "Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka"  do podstawowych technik wywierania wpływu zalicza:

1. Reguła wzajemności - wynika z tzw. prawa odwzajemniania, czyli wewnętrznego przymusu odwzajemnienia się za coś, co dla nas zrobiono.
2. Reguła zaangażowania i konsekwencji - podążanie za działaniami, w które się już zaangażowaliśmy.
3. Społeczny dowód słuszności - jeśli inni ludzie postępują w pewien sposób, to oznacza to, że ten sposób postępowania jest prawidłowy.
4. Reguła lubienia i sympatii - skłonność do ulegania wpływom osób nam podobnych i lubianych przez nas.
𝟓. Wpływ autorytetu - uleganie wpływom autorytetów i insygniów, np. munduru.
𝟔. Reguła niedostępności - większa atrakcyjność rzeczy, nawet tylko pozornie trudno dostępnych.

W praktyce synergię wykazuje stosowanie kilku wymienionych technik jednocześnie.

Ciekawe jest to, że biorąc pod uwagę ww. czynniki i porównując z oddziaływaniem organizacji CK JW, to naszym zdaniem wszystkie sześć czynników jest stosowanych

Zastanów się nad tym sam, w jaki sposób podane wyżej reguły stosowane są w organizacji CK JW?

A oto nasza opinia w tej sprawie.

Rozpoczniemy od reguły wzajemności, gdyż ona wydaje się świecić dość jasno u JW. Mówi ona prosto i krótko - dostałeś coś za darmo, to masz do spłacenia dług, musisz odwzajemnić przysługę, zrewanżować się i zaangażować. Do tego zobowiązuje cię swego rodzaju "wewnętrzny przymus".

Prostym przykładem z życia może być zaproszenie na przyjęcie lub grilla. Zostałeś zaproszony, to czujesz się zobowiązany też zaprosić tych, którzy cię zaprosili do siebie. I tego typu podobnych przykładów może być mnóstwo.

Sprzedawcy stosują zasadę wzajemności wręczając nam na przykład darmowe próbki jakiegoś produktu, po czym delikatnie zachęcają do zakupu już nie próbki, ale 'pełnego' produktu. Czujemy się zobowiązani poprzez przyjęcie "darmowej" próbki i często kupujemy, to, co nam oferują.

Na tym właśnie polega siła reguły wzajemności, która działa nawet wtedy, kiedy od 'darmowej przysługi' minęły lata czy nawet dziesiątki lat.

A jak to działa w organizacji? Zanim ktoś zostanie członkiem JW lub nawet już jako członek kultu, otrzymuje od CK JW "darmowe" czasopisma, traktaty, książki, Biblię, filmy, kongresy, zebrania, studia biblijne, miłe towarzystwo itp. To pobudza nie wprost, do odwzajemnienia przysługi. W jaki sposób? Mogą to być "dobrowolne" datki. Może to być bezkrytyczne wykonywanie poleceń CK JW, działania na ich rzecz, czy coraz większe zaangażowanie w studium biblijne, które ma na celu przygotowanie danej osoby do wstąpienia w szeregi organizacji. Dodatkowo dochodzi tutaj  wykorzystywanie często szczerej i naturalnej chęci służenia Bogu.

Choć wydawać się może, że pewne działania podejmowane są w pełni świadomie i bez jakiegokolwiek przymusu, to jednak reguła wzajemności oddziałuje tu silniej niż komuś może się wydawać. Po pewnym czasie wyłącza mechanizmy zabezpieczające i pochłania całkowicie.

Jak podaje wcześniej wspomniany autor książki:

Wskazywałem  poprzednio, że  siła  zobowiązania  do  wzajemności  jest  tak wielka, że   skłonić   nas   może   do   ulegania   prośbom   nawet   dziwacznych, niepożądanych  czy  nielubianych  osób,  jeżeli  tylko  oddały  nam  one  przedtem jakąś  przysługę.  Zjawisko  to  występuje  nie  tylko  z  powodu  samej  siły  poczucia obligacji,  ale  także  dlatego, że  poczucie  to  wzbudzają  również  przysługi,  o któreśmy   wcale   nie   prosili.

Interesujące jest też to:

Osoby łamiące regułę odwzajemniania przysług spotykają się z potępieniem swojej grupy społecznej - z wyjątkiem sytuacji,kiedy brak wzajemności przypisać można brakowi odpowiedniej sposobności czy zdolności.Z reguły jednak brak rewanżu za uzyskane dobro spotyka się z niesmakiem(...). Chęć ich uniknięcia jest dodatkowym powodem, dla którego gotowi jesteśmy rewanżować się nawet z przesadną szczodrością.
Kombinacja  wewnętrznego  dyskomfortu  z  możliwością  wstydu  przed  innymi decyduje o ogromnych kosztach psychicznych nie odwzajemnionego zobowiązania.

Czy jako JW nie spotkałeś się z brakiem akceptacji, gdy poziom twojego odwzajemnienia nie odpowiadał ogólno przyjętemu poziomowi wyznaczonemu przez CK JW lub twój zbór?

Siła oddziaływania tej reguły manipulacji generuje też często wyrzuty sumienia z powodu niespełnionego w sposób wystarczający zobowiązania. Może dojść i często dochodzi do zapętlenia, zwłaszcza jeśli dochodzi do tego nacisk grupy. Innymi słowy im bardziej odbiegasz od wzorca, tym bardziej odczuwasz wyrzuty, zwłaszcza wtedy, kiedy masz świadomość, że nie jesteś w stanie sprostać oczekiwaniom. Im większe wyrzuty, tym większe poczucie konieczności odwzajemnienia, a przy tym większe przywiązanie do organizacji, której coś zawdzięczamy.

Ta siła oddziaływania jest tym większa, im z pozoru więcej otrzymaliśmy. Twój mąż przestał pić, bo chciał zostać JW? Ktoś podjął pracę u JW? Inni zrobili jeszcze inne rzeczy lub otrzymali pozytywne bodźce do określonych zmian? To wszystko wpływa na ich przywiązanie i okazanie naturalnej potrzeby wdzięczności i odwzajemnienia. Wyłączają często przy tym mechanizmy zabezpieczające i weryfikacyjne typu - "sprawdź czy nie tkwi w tym jakiś podstęp", czy  "nie ufaj na słowo, tylko dokładnie sprawdź".

Dodatkowo dochodzi to:
Choć reguła wzajemności stosuje się do wszystkich związków międzyludzkich,    niezbędność    jej    przestrzegania  najwyraźniejsza    jest    w przypadku  związków  długotrwałych,  jak  więzi  rodzinne,  czy  trwałe  przyjaźnie.

A przecież CK JW mówi, że zbór jest jak rodzina, czyż nie?

W wypadku JW reguła wzajemności jest jak samonapędzająca się machina. To, że wiele rzeczy otrzymują "za darmo", czy ofiarują "za darmo", jest już tak naturalne, że nikt nie bierze pod uwagę kosztów, które ponosi lub w przyszłości poniesie biorca za te gratisy. Oczywiście dopóki nie jesteś świadomy, dopóty żyjesz w błogim śnie i wydaje Ci się, że wszystko jest w porządku i tak ma być. Ostatecznie chcesz się po prostu odwdzięczyć i niejako spłacić chociaż część długu.

A zatem szanowny JW zastanów się, czy aby w Twoim wypadku reguła wzajemności nie działa mocniej niż Ci się wydaje? A to tylko jedna z reguł manipulacji.

W miarę możliwości, w kolejnych częściach  zwrócimy uwagę na kolejne reguły. Krótko i na temat.







0 komentarze:

Prześlij komentarz

Proszę pamiętać o wzajemnym szacunku i wyrażaniu tego odpowiednimi słowami. Nie musisz się zgadzać z naszym rozumowaniem. Komentarze są moderowane i pojawiają się z opóźnieniem. Obraźliwe lub nieodpowiednie będą usuwane.