Umarł za wszystkich - kto tak naprawdę?

0


Trudno wyobrazić sobie, że Twoje dziecko zostaje skazane na śmierć i to za coś czego nie zrobiło. Raczej zrobiłbyś wszystko żeby wyrok nie został wykonany, aby je uratować za wszelką cenę i znaleźć prawdziwego sprawcę. Czy jednak mógłbyś coś zrobić mając ograniczone możliwości i wszystkich przeciwko sobie? Raczej niewiele.

Co jednak, gdyby okazało się, że to Ty ustanowiłeś prawo, na mocy którego Twoje dziecko zostało skazane na śmierć. Czy próbowałbyś je naprędce zmienić, żeby uratować swoje ukochane dziecko? A jeśli od tego zależałoby życie innych dzieci. Jeżeli zmiana prawa wpłynęłaby na ich życie i przyszłość?

Co jeśli jednak śmierć jednego uratowałaby  tysiące innych istnień - czy zdobyłbyś się na taki gest? Czy poświęciłbyś życie swojego dziecka, życie jedynaka?

Jako ludzie odpowiadamy - NIE! Nie bylibyśmy w stanie tego zrobić. Być może odpowiedziałbyś, że byłoby to barbarzyństwo. Poświęcić życie dziecka - prędzej sam oddałbyś życie zamiast życia swojego syna czy córki.

Tak - na to byś się zdobył. Na oddanie swojego życia zamiast życia swojego dziecka. Z wielkim strachem i uczuciem bólu, a z drugiej strony uczuciem ulgi, że ratujesz dziecko, zgłosiłbyś się na ochotnika. Zamiast jedynaka - Ty sam, osobiście. Oby tylko prawo na to pozwalało.

Sprawdzasz i widzisz, że jest taka możliwość. Twoja śmierć zamiast Twojego dziecka. W ten sposób ratujesz jednak nie tylko je, ale też tysiące innych dzieci. Ze łzami w oczach jesteś na to gotowy. Przelewasz krew za życie swojego dziecka i dzieci innych ludzi. Niesamowity akt odwagi i miłości.

Stworzenie za stworzenie?

Bóg ustanowił prawo, na mocy którego ofiara i przelana krew zmywa grzech. W czasach starożytnych w Prawie napisano, iż ma to być ofiara bez skazy, bez żadnej wady. Izraelita składając taką ofiarę i żałując swego postępowania mógł liczyć na miłosierdzie Boże. Nie miało to jednak trwałego charakteru, stąd i ofiary za grzech musiały być składane regularnie.

Jezus Chrystus - Baranek Boży - złożył swoje życie za nas po to, abyśmy mogli żyć. Czy jednak możliwe jest aby stworzenie (archanioł Michał jak twierdzą JW) oddało życie za ludzi - czyli też za stworzenie? Czy taka ofiara byłaby w pełni wartościowa?

Zastanów się - Bóg ustanawia określone zasady, po czym wypełnienia tych reguł wymaga od swoich stworzeń, a sam nie chce wziąć na siebie takiego ciężaru. Czy to byłoby przejawem pełnej miłości wobec stworzeń, wobec ludzi? A może raczej zrzuceniem odpowiedzialności na innych - tutaj na jednego z aniołów.

"Ty Michale zrób tak a tak, a ja Bóg Wszechmocny w ten sposób załatwię swoją sprawę. Inni będą mnie podziwiać, bo przecież poświęciłem jednego z aniołów za ludzkość i po problemie. A mam ich miriady. Oczywiście inni też będą tobie Michale składać cześć - (oddawać cześć stworzeniu, bo Michał to anioł, jedno ze stworzeń), ale w zasadzie to mi będą oddawać hołd. Ja ci nakazuję, ty robisz, a w zasadzie to sam chcesz umrzeć za ludzkość, więc niech tak będzie."

Innymi słowy - Bóg ustalił zasady i aby je wypełnić wybiera Syna, wybiera jedno ze stworzeń i nakazuje mu wypełnić prawo, które sam ustalił. Składa w ofierze własnego syna, zamiast samemu, w imię miłości za niego umrzeć. Czy tak to powinno wyglądać? Czy to ma sens i czy taka ofiara byłaby w pełni wartościowa?

A może, jak w przykładzie na wstępie artykułu, Bóg, który jest miłością sam oddał życie za ludzkość? Wtedy dopiero pokazałby jak bardzo kocha ludzi i jak bardzo pragnie ich dobra. Ofiarowałby swoją doskonałą krew za innych - dobrych i złych.

(8): Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9): Tym bardziej więc teraz, będąc usprawiedliwieni jego krwią, będziemy przez niego ocaleni od gniewu. (10): Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć jego Syna, tym bardziej, będąc pojednani, będziemy ocaleni przez jego życie. [Uwspółcześniona Biblia Gdańska, Rz 5]


Tak, to Syn Boży za nas umarł, ale nie jest On stworzeniem, tylko Bogiem-Synem Pierworodnym. Dopiero Jego Boża krew odkupiła nas od grzechu. Sam Stwórca umarł za swoje stworzenia, bo jak czytamy w liście do Kolosan 1:16, 17 jesteśmy dziełem rąk Pana Jezusa.

(16): Przez niego bowiem wszystko zostało stworzone, to, co w niebie i to, co na ziemi, to, co widzialne i co niewidzialne, czy trony, czy panowania, czy zwierzchności, czy władze. Wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone. (17): On jest przed wszystkim i wszystko istnieje dzięki niemu. [Uwspółcześniona Biblia Gdańska, Kol 1]

Zadość stało się prawu, które Bóg sam ustanowił. Na tym polega doskonała miłość.

Stworzenie NIE byłoby w stanie zapłacić okupu za inne stworzenia. Ofiara anioła nie miałaby takiej wartości. Jednak ofiara Boga w ciele, Jezusa Chrystusa, już tak. Na tym polega doskonałość, że ten który ustanowił prawo, sam to prawo przede wszystkim wypełnia. Przede wszystkim wymaga od siebie, potem od innych.

Nawet z ludzkiego punktu widzenia jest to naturalne. Mówisz dziecku, że ma czegoś nie robić, ale sam dajesz przykład i na siebie bierzesz odpowiedzialność za spełnienie tego. Ty jako ojciec odpowiadasz za swoje dzieci i nie zrzucasz tej odpowiedzialności na dziecko za prawa, które ustanowiłeś, czyż nie? A robisz to z miłości i z troski o nie. Dajesz przykład i ostatecznie sam wysuwasz się naprzód, aby ochronić dziecko.

Pomyśl o tym, że Bóg z miłości, tak jak odpowiedzialny ojciec, zapewnił nam bezpieczeństwo duchowe oraz zbawienie z łaski. Zapewnił nam wiecznotrwałą ochronę. Bóg - NIE STWORZENIE.

On nie jest kimś, kto okrutnie wyznaczył anioła do wykonania zadania. Co więcej, skoro Jezus to podobno tylko anioł, to równie dobrze, na przykład anioł Gabriel mógł zejść na ziemię i umrzeć za nas, prawda? Albo jeszcze inny anioł.

Otwarcie trzeba powiedzieć, że herezją jest twierdzić, że anioł, stworzona przez Boga istota i jego krew była w stanie odkupić ludzkość. Stworzenie odkupiło stworzenie - to nieporozumienie. Tylko Bóg mógł to uczynić i nikt więcej.

Przemyśl na spokojnie te argumenty i choć teraz być może ich nie rozumiesz i uważasz za niebiblijne stwierdzenia, to jednak nie ma innej opcji. Sprawdź! Musisz jednak w pierwszej kolejności zrozumieć kim tak naprawdę jest Jezus Chrystus.


(24): On nasze grzechy na swoim ciele poniósł na drzewie, abyśmy obumarłszy grzechom, żyli dla sprawiedliwości; przez jego rany zostaliście uzdrowieni. [Uwspółcześniona Biblia Gdańska, 1p 2]


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Proszę pamiętać o wzajemnym szacunku i wyrażaniu tego odpowiednimi słowami. Nie musisz się zgadzać z naszym rozumowaniem. Komentarze są moderowane i pojawiają się z opóźnieniem. Obraźliwe lub nieodpowiednie będą usuwane.